Jedyne czego potrzebujecie do zachowania tej cudownej chwili to : 1. Płótno ( znajdziecie w action za 24 zł 2. Farbę, żeby pomalować małe stopy 3. Pędzelek do gilgania małych stóp 4.Dziecko, które bardziej lub mniej majestatycznie przejdzie po płótnie. have fun
12.03, godzina 17:15 – ten moment, gdy przyszłaś na świat, zaskoczyłaś nas wszystkich. Twoje narodziny były niespodziewane, bo przyszłaś na świat nagle, poprzez cesarskie cięcie. Pamiętam, jak przez łzy patrzyłam, kiedy pokazali mi Cię nad kotarą. Nigdy nie zapomnę tych emocji – to uczucie, którego nie da się porównać do niczego na świecie. Wszystko, co czułam, to miłość, która była silniejsza niż ból. Mój rozcięty brzuch przestał istnieć, liczyła się tylko TY. Chciałam Cię przytulić, poczuć, że jesteś już bezpieczna, ale niestety musieli Cię zabrać do inkubatorka. Każda minuta bez Ciebie była jak wieczność. Nie myślałam wtedy o bólu, tylko o tym, że chcę Cię w końcu mieć w swoich ramionach. I tak, z każdym dniem, mimo wszystkich trudności, jakie niosło ze sobą bycie mamą – niewyspanie, strach, zmęczenie – nauczyłam się, jak ważne jest cieszenie się każdą chwilą. Bo to te małe momenty – pierwsze uśmiechy, pierwsze słowa, pierwsze kroki – to one są najpiękniejsze. Dziś, kiedy patrzę na Ciebie, wiem, że każda minuta z Tobą, każdy trud i każda łza były tego warte. Rok temu wszystko się zmieniło, a życie nabrało nowego sensu. Kocham Cię, córeczko, bardziej niż mogłabym kiedykolwiek opisać słowami. ❤️